Znów słońce zaświeciło nam w oczy. Jest piękny poranek a stylizacja juz dawna. Z czasów jak za oknem padał deszcz, było szaro, buro. Brr... Na samą myśl przechodzą mnie dreszcze. Dziś znów dzień wylegiwania się na plaży. Jak ja kocham wakacje! Nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Woda, piasek, zimny napój, koc i słońce! Jednym słowem CHILLOUT! :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz